Może to szczerość, sprawia, że Iwaszkiewicz nieustannie przyciąga czytelników, badaczy, reżyserów. Skoro ktoś chce nam tak wiele powiedzieć, zadajemy mu kolejne pytania, ważne przede wszystkim dla nas. Pytamy go o nas. I możemy pytać, gdy mamy lat szesnaście, i czterdzieści, i sześćdziesiąt sześć, bo tych Iwaszkiewiczów jest wielu: jest młodzieniec, dojrzały mężczyzna i starzec. Książka ta jest moim widzeniem poety i jego dzieła. To nie cały Iwaszkiewicz, tylko mój.