fbpx
HOME
poczta redakcyjna

Fantazjano „Komoda albo życie”

Szanowny Panie Redaktorze,

Maurycego Palety, prześwietnego malarza, nie muszę Panu przedstawiać, wszak brawurowy owoc jego talentu, w postaci geometrycznego portretu Montaigne’a, zdobi poddasze Pańskiej redakcji. Ród, z którego wywodzi się mistrz Paleta, od dziesięcioleci przynosi chlubę nie tylko naszemu miastu, toteż udając się do niego z wizytą, odczuwałem zrozumiały respekt.

Wizyta moja była służbowa (mam na myśli, rzecz jasna, służbę sztuce). Otóż zostałem posłany przez redakcję magazynu kulturalnego „Paletą i piórem”, by przeprowadzić wywiad z artystą. Trzeba Panu wiedzieć, Panie Redaktorze, że jestem wielkim miłośnikiem malarstwa, toteż perspektywa pogłębionej rozmowy o arkanach sztuk plastycznych sprawiła, że skrzydła wyrosły mi u stóp niczym Hermesowi i pokonując przestrzeń chyżym lotem, rychło znalazłem się przed domem, a raczej szlacheckim dworkiem, mistrza Palety.

Przyjęła mnie pani Pulcheria Palecina, żona artysty, on sam bowiem pochłonięty był właśnie kończeniem swego kolejnego dzieła, co w największej tajemnicy zdradziła mi pani Palecina, znana kolekcjonerka ceramiki. Biegłością w tej dziedzinie, nawet teoretyczną, nie mogę się poszczycić, toteż gdy gospodyni rozłożyła na stole porcelanową zastawę z początku XX wieku, ręcznie malowaną, mogłem jedynie oniemieć z zachwytu – co też niezwłocznie uczyniłem. Moje milczenie zachęciło zacną damę do tego, by uświadomić mi, jak świetna przeszłość drzemie w przedmiotach, które miałem w zasięgu wzroku – a miałem ich, Panie Redaktorze, niemało: inkrustowany kością słoniową kredens Simmlerowski; płótna mistrza Palety sąsiadujące z oprawionymi w złocone ramy dziełami jego pradziada, Emanuela Palety Starego; fotele z czasów bitwy pod Grunwaldem, a może tylko z czasów Matejki – sam już nie wiem, bo od tej świetności tak mi się zakręciło w głowie, że nawet łyk herbaty z Cejlonu i kęs kruchego jak ludzkie życie ciasteczka, spoczywającego na bezcennej porcelanie, nie pomógł, i po chwili – nieświadom towarzyskiej kompromitacji – spałem już snem głębokim.

Obudził mnie głos gospodyni, która nie zważając na nagły spadek mojej uwagi, kontynuowała opowieść:

– A ta wspaniała komoda pamięta jeszcze XIX wiek – rzekła, czule głaszcząc mebel, i dodała z całkowitą powagą: – Była na świecie, gdy mnie nie było, i zostanie, kiedy mnie nie będzie, a ja jestem po to, by przekazać ją następnym pokoleniom.

Na te słowa zerwałem się, Panie Redaktorze, na równe nogi – niefortunnie zrzucając na podłogę stuletni talerzyk. Gromy padające z oczu Paleciny ścigały mnie aż do mosiężnych drzwi, które sforsowałem w okamgnieniu, uciekając z prędkością, jakiej sam Hermes mógłby mi pozazdrościć.

Sądzi Pan, że tak mnie przestraszyła rozbita na kawałki porcelana? Bynajmniej, Panie Redaktorze. Przeraziła mnie myśl, że stworzony na wzór boski człowiek – mogąc sięgać, gdzie wzrok nie sięga, i łamać, czego rozum nie złamie (że się tak górnolotnie wyrażę) – woli spędzić życie, służąc własnej komodzie.

FANTAZJANO z chyżymi piętami

Warto również przeczytać...
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego
Cenimy państwa prywatność
Ustawienia ciastek
Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Dzięki nim możemy nieustannie ulepszać stronę. Więcej informacji znajdą państwo w Polityce Prywatności. Więcej.
Dostosuj Tylko wymagane Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek
Dostosuj zgody
„Niezbędne” pliki cookie są wymagane dla działania strony. Zgoda na pozostałe kategorie, pomoże nam ulepszać działanie serwisu. Firmy trzecie, np.: Google, również zapisują pliki cookie. Więcej informacji: użycie danych oraz prywatność. Pliki cookie Google dla zalogowanych użytkowników.
Niezbędne pliki cookies są konieczne do prawidłowego działania witryny.
Przechowują dane narzędzi analitycznych, np.: Google Analytics.
Przechowują dane związane z działaniem reklam.
Umożliwia wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.

Brak plików cookies.

Umożliwia wyświetlanie reklam spersonalizowanych.

Brak plików cookies.

Zapisz ustawienia Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek