Andrzej Stanisław Kowalczyk
Fandango
Victoria Kamhi była pianistką, bez wątpienia utalentowaną. Waham się jednak, napisać, że poświęciła swoją karierę dla męża. Poświęciła mu życie. W przypadku małżonków Rodrigo nie jest to hiperbola, bo kompozytor był niewidomy. Przeszli przez życie w rytmie fandango, prowadziła Victoria. Miała tylko jeden cel – zapewnić Joaquínowi najlepsze warunki do komponowania. O resztę była spokojna, Rodrigo miał w sobie coś z konkwistadora, pisane mu było zwycięstwo.