fbpx
HOME

Księga Przyjaciół

Anna Piwkowska Ballada o Popobawie
Popobawa wchodzi do domów i napada śpiących ludzi. Nie rani ich, ale sprawia, że człowiek nawiedzony przez demona czuje się upokorzony, upodlony i sponiewierany. Psychiatrzy badali doświadczenia ofiar Popobawy i nazwali je "walking dream" – snem na jawie. Takim koszmarom często sprzyja zbiorowe, ciężkie doświadczenie. Może to być dawne echo niewolnictwa lub obecny, zniewalający strach. Popobawa pojawia się razem z chaosem stwarzanym przez ludzi.
Anna Piwkowska Fotografia
Leiter to postać nieco tajemnicza. Urodzony w polsko-austriackiej żydowskiej rodzinie w roku 1923 mógł zostać rabinem jak jego ojciec. Wybrał jednak malarstwo i fotografię, aby w ten sposób próbować uchwycić nitkę ludzkiego losu, chociaż trochę ją rozplątać. Ulice Nowego Jorku i Paryża stały się jego talmudycznymi uniwersytetami. Dopiero pod koniec życia doczekał sławy, choć bardzo pragnął pozostawać w cieniu. Rzadko obracał obiektyw w swoją stronę, a jeżeli to robił to tylko po to, aby sfotografować swój cień, niewyraźny fragment postaci.
Anna Piwkowska Żarłoczny świat, który miewa skrzydła motyla
Poezja i dobroć objawiają się na różne, czasami bardzo zaskakujące sposoby. Pisał o tym Zygmunt Mycielski do Jarosława Iwaszkiewicza w liście o artystach i skrzydłach motyla: „Pan Bóg powołał pewną ilość indywiduów z naszego gatunku, żeby mówili i wspominali zawsze to samo – że jesteśmy, pamiętamy, kochamy, umieramy, zachwycamy się tym żarłocznym światem, który miewa skrzydła motyla”. A na skrzydłach motyla wypisane są czasami dziwne do odczytania wzory i desenie. Nie tylko takie, które mają przyciągnąć zakochanych, ale i te drapieżne, które mają odstraszyć wrogów.
Anna Piwkowska Kolęda wigilijna 2023
[...] przytuli nas wszystkich żyjących na ziemi. / I tych dawno minionych, co już tylko prochem / i tych tak bardzo chorych, że są tylko trochę / i te dziewczyny w tańcu, które dziś są wieczne / w miękkim jedwabiu skóry schowane bezpiecznie / ze swoim drżącym lękiem, czy się spełni miłość / ten o nas nie zapomni jakby nas nie było.
Anna Piwkowska Wirujący rosyjski kwadrat
W tej książce, poza rozważaniami o rosyjskiej literaturze i przenikliwymi diagnozami o Rosji, znajdziemy również kilka przekładów autorstwa samego Piotra Mitznera. [...] Wiersz Mariny Cwietajewej "Mogłabym – wzięłabym" Mitzner przełożył w sposób niezwykły. Cwietajewa miała w Polsce kilku tłumaczy, ale po tym przekładzie zrozumiałam, dlaczego Brodski uważał ją za „największego rosyjskiego poetę”. Tę, którą najpierw Historia rzuciła na emigrację, potem pozwoliła powrócić do stalinowskiej Rosji w czasach Wielkiego Terroru, aż w końcu kazała założyć pętlę na szyję w zapomnianym przez Boga i ludzi tatarskim miasteczku – Jełabudze, w 1941 roku.
Anna Piwkowska Te Amazonki były jakimś rozwiązaniem
W Rzymie Janek opowiedział mi historię o barbarzyństwie i o przypadkowym pięknie, o bazylice strawionej przez pożar i o turkusowych plamach na posadzce. Ta opowieść Janka, którą przytaczam tak, jak ją usłyszałam, a właściwie jak ją na moją prośbę spisał, wróciła do mnie kilka dni temu, gdy oglądając reportaż z Ukrainy o walczących dziewczynach-żołnierkach, zobaczyłam twarz jednej z nich.
Anna Piwkowska Irpień
Jak wyczytałam w opowiadaniu Iwaszkiewicza sasanki kwitły właśnie o tej porze roku w puszczy pod Kijowem, kwitły też zapewne pod Irpieniem, bo to przecież tak blisko jak z Warszawy do Podkowy Leśnej. Miasta–Ogrody. To wszystko przypomniało mi się teraz, gdy w pierwszych dniach wojny w Ukrainie zobaczyłam w telewizji dziewczynę grającą na skrzypcach, w podziemiach przerobionego na tymczasowy schron, metra w Kijowie. W muzyce rozbrzmiewającej w metrze było coś z zadeptanych sasanek, z rozjechanych czołgami fioletowych „snów”.
Anna Piwkowska Nie znałam twych sekretów
Mój ojciec pozostawił mi w testamencie książkę o Litwie, dla niego nigdy niezapomnianej krainie, którą opuścił w wieku dwunastu lat. Na fotografii chłopiec z jabłkiem, a w wierszu „chłopiec z jabłkiem, strzałą, łukiem”, po latach opisał najważniejszą rzekę swojego dzieciństwa, Żejmianę. Świętą rzekę, bo jak słyszałam będąc dzieckiem, na Litwie wszystkie rzeki były święte…
Anna Piwkowska Śmierć Wiesława
Moja pamięć o Wiesławie Juszczaku, to pamięć o Wiesławie w Nieborowie. Rozmowy, koncerty, niezwykłe filmy, które pokazywali razem z Jackiem Sempolińskim gościom nieborowskim. Wiesław był zachwycony pięknem świata, wnikliwie inteligentny, z wrażliwością poety. Artysta i wizjoner.
Anna Piwkowska Popielnice
W ciepły sierpniowy wieczór w Mikulovie spacerowaliśmy po pustej dzielnicy żydowskiej. Niebo było niespokojne, od strony dalekich Alp szła burza. I razem z burzą przyszły Popielnice, których cień nie opuszczał mnie aż do Duino, gdzie dotarliśmy przez Wiedeń i Salzburg. Popielnice szły ze mną, gdy myślałam o młodej Ingeborg Bachmann, zmagającej się ze swoją przeszłością córce austriackiego członka NSDAP, przyszłej pisarce studiującej w Innsbrucku filozofię, a potem o tym dniu spotkania w maju 1948 roku w okupowanym Wiedniu, gdy, jak napisała w liście do rodziców, zakochał się w niej poeta Paul Celan.
Autorzy
Cenimy państwa prywatność
Ustawienia ciastek
Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Dzięki nim możemy nieustannie ulepszać stronę. Więcej informacji znajdą państwo w Polityce Prywatności. Więcej.
Dostosuj Tylko wymagane Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek
Dostosuj zgody
„Niezbędne” pliki cookie są wymagane dla działania strony. Zgoda na pozostałe kategorie, pomoże nam ulepszać działanie serwisu. Firmy trzecie, np.: Google, również zapisują pliki cookie. Więcej informacji: użycie danych oraz prywatność. Pliki cookie Google dla zalogowanych użytkowników.
Niezbędne pliki cookies są konieczne do prawidłowego działania witryny.
Przechowują dane narzędzi analitycznych, np.: Google Analytics.
Przechowują dane związane z działaniem reklam.
Umożliwia wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.

Brak plików cookies.

Umożliwia wyświetlanie reklam spersonalizowanych.

Brak plików cookies.

Zapisz ustawienia Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek