fbpx
HOME
Marian Sworzeń

Nieznana

Kiedy już zestawiłem na kilku kartkach żywot Julii Danzas, jednym nieopatrznym wciśnięciem klawisza wszystko skasowałem. Spróbuję więc na nowo…

Pisałem o niej w książce o Kanale Białomorskim w rozdziale „Dama o greckim profilu”. Jej łagrowe wspomnienia – Czerwona katorga – przełożyłem z rosyjskiego na własny użytek, a potem, zachęcony surowością i prostotą narracji, zdecydowałem się – dzięki koleżeńskiej zbiórce – na ich książkową edycję.

Czerwona katorga to zapis niewoli od jesieni 1923 roku do wiosny 1932 roku. Co było wcześniej, co potem?

Julia Danzas

Jej lata życia: 1879-1942. Urodzona w Atenach, zmarła w Rzymie. Rodzice, oboje prawosławni: Nikołaj, carski dyplomata, i Jefrosinja, ze starej rodziny grecko-bizantyjskiej. Po śmierci ojca (rok 1888), wróciła z matką i bratem do Rosji, do rodowego majątku w guberni charkowskiej. Przeprowadziła się następnie z nimi do Petersburga z uwagi na rozpoczęcie studiów przez brata. Pobierając naukę prywatnie, zdała wyróżniająco egzaminy końcowe w męskim gimnazjum (rok 1895). Wyjechała następnie do Paryża, gdzie – jako wolny słuchacz Sorbony – uczestniczyła w wykładach z zakresu filozofii i psychologii. Głównym tematem jej zainteresowań były pierwsze wieki chrześcijaństwa, także gnostycyzm oraz ruchy heretyckie. Po powrocie do Rosji w roku 1905, zaproszona przez carycę Aleksandrę jako frejlina jej dworu odpowiadała za wizytowanie więzień. Pisała artykuły i książki poświęcone historii chrześcijaństwa i myśli prawosławnej. W 1914 roku zgłosiła  się ochotniczo do armii rosyjskiej – służyła w jednostkach sanitarnych i walczyła na froncie jako żołnierz w pułku kozaków orenburskich. Po upadku caratu powróciła do Piotrogrodu, gdzie podjęła pracę w bibliotece, a także w dwóch instytucjach powstałych staraniem Gorkiego – wydawnictwie i domu pomocy dla uczonych. W 1922 roku przystąpiła do Kościoła katolickiego, zostając członkiem niewielkiej wspólnoty dominikańskiej Świętego Ducha – przyjęła w niej imię Justyna. Aresztowana z tej przyczyny jesienią 1923 roku, była więziona przez pięć lat, najpierw w Moskwie, potem w Irkucku na Syberii, a następnie w roku 1928 została wywieziona do łagru na Wyspach Sołowieckich. Na Sołowkach – potajemnie i na ręce więzionego tam egzarchy rosyjskich katolików, o. Leonida – złożyła śluby zakonne. Kolejnym miejscem jej uwięzienia od roku 1931 był obóz pracy w Karelii przy powstającym Kanale Białomorskim. Z łagru została zwolniona na początku 1932 roku. W grudniu 1933 roku wyjechała na emigrację przez Berlin, gdzie przebywał jej brat, a stamtąd do Francji. W klasztorze dominikanek w Prouille, przybrawszy imię Katarzyna, była pół roku. Przyczyną jej odejścia były klasztorne realia (była tam pośród sióstr-staruszek) oraz wahania władz zakonnych co do kanoniczności jej ślubów. Związała się z dominikańską wspólnotą wydającą w Lille pismo „Istina” poświęcone sytuacji Cerkwi w porewolucyjnej Rosji. W roku 1935 ukazały się jej łagrowe wspomnienia zatytułowane Czerwona katorga, wydane anonimowo. Od roku 1938, gdy „Istina” przeniosła się do Paryża, Danzas również tam zamieszkała. W roku 1940 osiadła w Rzymie, gdzie m. in. prowadziła wykłady na Collegium Rossicum. Zamierzała wstąpić do trapistek w Grottaferrata, jednak do tego nie doszło. Dzięki pomocy Kongregacji Kościołów Wschodnich zamieszkała w pensjonacie prowadzonym przez siostry. W 1941 roku została przyjęta na prywatnej audiencji przez papieża Piusa XII. Na początku roku 1942 wydała książkę o marksistowskim ateizmie i biografię ostatniej carycy. Straciwszy przytomność w Wielki Czwartek, zmarła w dniu 13 kwietnia 1942 roku.

W roku 2013 byłem w rosyjskim miasteczku, gdzie Julia Danzas spędziła ostatni rok łagrowego życia. W muzeum zobaczyłem jej maleńki portret z czasów młodości. To było nasze pierwsze spotkanie. Kolejne nastąpiły podczas lektury jej wspomnień oraz pisania o niej. Niedawno przeczytałem książkę Diavolina pióra György Spiró, której fragment przedstawia rozmowę Gorkiego z Julią Danzas na Sołowkach w roku 1929. Rzecz wydaje mi się niemożliwa, bowiem nie wspomina o tym Dmitrij Lichaczow, więzień i współpracownik Danzas w tym samym oddziale łagru. Rola Gorkiego w jej uwolnieniu nie jest jasna, ale prawdopodobnie dzięki niemu mogła dostać paszport.

Nadchodzi Wielkanoc. Wiem, że w Wielki Czwartek nie zapomnę o pannie Julii.

MARIAN SWORZEŃ

Warto również przeczytać...
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego
Cenimy państwa prywatność
Ustawienia ciastek
Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Więcej informacji znajdą państwo w polityce prywatności.
Dostosuj Tylko wymagane Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek
Dostosuj zgody
„Niezbędne” pliki cookie są wymagane dla działania strony. Zgoda na pozostałe kategorie, pomoże nam ulepszać działanie serwisu. Firmy trzecie, np.: Google, również zapisują pliki cookie. Więcej informacji: użycie danych oraz prywatność. Pliki cookie Google dla zalogowanych użytkowników.
Niezbędne pliki cookies są konieczne do prawidłowego działania witryny.
Przechowują dane narzędzi analitycznych, np.: Google Analytics.
Przechowują dane związane z działaniem reklam.
Umożliwia wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.

Brak plików cookies.

Umożliwia wyświetlanie reklam spersonalizowanych.

Brak plików cookies.

Zapisz ustawienia Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek