W 5. rocznicę śmierci Wojciecha Karpińskiego prezentujemy dwa listy z tomu jego korespondencji z Józefem Czapskim, który ukaże się nakładem Wydawnictwa Próby pod koniec 2025 roku: "Kochany Józiu, dziękuję za nowe strony z dzienników. Tylko zaostrzają apetyt na dalsze. Są wspaniałe. Inne od tamtych, zarazem stanowią ich kontynuację. Mam raz jeszcze przekonanie, że z tych stron złoży się książka, jakiej nie było dotąd w polskiej literaturze. Że Twoje pisarstwo, przez swoją prywatność, intensywność, niezależność od mód, zapełnia ważną lukę w kulturze polskiej, brak uwrażliwienia na „zindywidualizowany wymiar uniwersalny”, na „niezinstytucjonalizowaną (i niesprofesjonalizowaną) metafizykę”. Te strony przypominają najlepsze fragmenty Miłoszowego "Ogrodu nauk", są jednak bardziej osobiste, bardziej odważne".
Katarzyna Herbert chciała pozostać w sferze prywatnej, tam czuła się najlepiej, ale pragnęła także podtrzymywać nić kultury, nieustannie wiązać nici, gdy się zerwą, łączyć światy, dbać o pamięć. Powołała do życia Fundację i Nagrodę im. Zbigniewa Herberta, aby to, co robiła nie skończyło się wraz z jej śmiercią.
Dlaczego Claire tak mnie ciekawi? Czapski opowiada Kłoczowskiemu, że poznał Claire Chancerelle po przyjeździe z kapistami do Paryża. Nawiązali romans, zamieszkali razem. Claire była jednak mężatką. Yves Marie Chancerelle wyzwał nawet Czapskiego na pojedynek. Czapski wyznaczył swoich sekundantów – Aleksandra Saszę Rzewuskiego (późniejszego dominikanina) i Loche Radziwiłła (przyjaciela Prousta, sportretowanego w "W poszukiwaniu straconego czasu"). Potrafię sobie wyobrazić Czapskiego w wielu sytuacjach, w tym z bronią w ręku, ale pojedynek o kobietę jest zbyt XIX-wieczny nawet jak na Czapskiego. I to jeszcze z takimi sekundantami, jakby nagle wskoczył do powieści Prousta. Do pojedynku zresztą nie doszło, a Czapski rozstał się Claire dla Sergieja Nabokova.
Wypisywane w językach, w których Bohdan Paczowski czuł się swobodnie – po polsku, francusku, włosku, niemiecku i angielsku – były – podobnie jak u Czapskiego – gwoździami, na których można zawiesić myśl, fragmentami, które pomagają lepiej rozumieć siebie i świat.
Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Więcej informacji znajdą państwo w polityce prywatności.