W „Tygodniku Powszechnym” napisałem jako Lektor o książce Ewy Mańkowskiej "Hanna i Dorota". Książka świetna, odkrywcza, chwilami wstrząsająca, mogę ją tylko raz jeszcze polecić. Tytułowe bohaterki to malarki z grupy kapistów, przyjaciółki: Hanna Rudzka-Cybisowa i Dorota Berlinerblau-Seydenmanowa. Rubryka Lektora ma 2400 znaków, muszę się streszczać. Tu jedno z odkryć, na które zabrakło już miejsca.
Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Więcej informacji znajdą państwo w polityce prywatności.