fbpx
HOME
poczta redakcyjna

Ars amandi

Szanowny Panie Redaktorze,

Lekkie pióro naszego przyjaciela Fantazjana dotknęło sprawy wielce poważnej. Ludzie nie potrafią żyć samotnie. Achilles pod Troją dzielił namiot z Patroklesem. Inwencja Zeusa, lowelasa słynniejszego od Casanovy, nie zna granic. Weźmy chociażby taką przygodę: aby zbliżyć się z Alkmeną, Zeus przybrał postać jej nieobecnego męża, Amfitriona, i podczas nocy przedłużonej na rozkaz boga spłodził Heraklesa. Kiedy Amfitrion wrócił z wojennej wyprawy i wszystko się wydało, Zeus – tym razem w roli psychologa rodzinnego – doprowadził do pojednania małżonków.

Taktyka Don Kichota była odmienna. Zamiast zbliżyć się ze swoją Dulcyneą, oddalał się od niej. Nie samotnie jednak, lecz w towarzystwie niezrównanego Sancza Pansy, który w przeciwieństwie do Rycerza posępnego oblicza znał wszystkie arkana stanu małżeńskiego.

A co Pan powie, Panie Redaktorze, o niezapomnianym Leopoldzie Bloomie, który trwał w związku z panią Bloom z godnym podziwu heroizmem. Była to zapewne fascynująca kobieta, ale na bratnią duszę raczej się nie nadawała. Leopold musiał spotkać na swojej drodze prawdziwego przyjaciela – Stefana Dedalusa.

Marcel, bohater powieści Prousta, po powrocie z Balbec proponuje Albertynie mieszkanie pod jednym dachem. Już jednak na początku powieści wyznaje: „Czy małżeństwo z Albertyną nie zepsułoby mojego życia, każąc mi podjąć zbyt ciężkie dla mnie brzemię poświęcenia się drugiej istocie, a zarazem zmuszając mnie do życia poza samym sobą wskutek obecności Albertyny i pozbawiając mnie na zawsze rozkoszy samotności”. Nie zaprowadzi Albertyny do ołtarza i w ogóle sprawy przybiorą najgorszy obrót.

Jak Pan wie, od kilku miesięcy zaczytuję się w dziele A. J. Lieblinga Między posiłkami. Apetyt na Paryż w świetnym przekładzie Anny Arno. Stało się ono moją biblią i będzie nią, aż nie pojawi się nowa. Otóż ten dowcipny autor nie ogranicza się tylko do kulinariów, lecz sporo miejsca poświęca paryskiej ars amandi. Jedna z kochanek Lieblinga w Quartier Latin, Angèle, powiedziała mu: „Tu n’est pas beau, mais t’es passable” (Przystojny nie jesteś, ale ujdzie).

Sposób, w jaki Liebling i Angèle nawiązują romans, powinien dać do myślenia Erykowi Rosołkowi. Z ogłoszenia w gazecie można kupić samochód, ale kobietę poznaje się na mieście. Liebling co miesiąc po nadejściu stypendium wpadał do Gypsy’s bar na rue Cujas i nie wylewał tam za kołnierz. Pewnego razu nie był w stanie opuścić lokalu o własnych siłach i Angèle postanowiła mu pomóc. Nie tylko zaprowadziła go do hotelu, ale i została do rana.

Zasadnicza różnica między Erykiem Rosołkiem a Lieblingiem polega na tym, że ten pierwszy ufa słowom tam, gdzie należałoby zaufać empirii. Liebling nie pręży muskułów, których być może wcale nie ma, ale z wesołym uśmiechem przyznaje, że jego kochanka oceniła go jako „passable”.

Autor Między posiłkami miał trzy żony. Zamilczmy o dwóch pierwszych, trzecią była pisarka Jean Stafford, która po strasznych doświadczeniach z poetą Robertem Lowellem była z Lieblingiem szczęśliwa. Obawiam się, że stan taki nie będzie udziałem Eryka Rosołka.

Czytelnik i Przyjaciel

Warto również przeczytać...
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego
Cenimy państwa prywatność
Ustawienia ciastek
Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Dzięki nim możemy nieustannie ulepszać stronę. Więcej informacji znajdą państwo w Polityce Prywatności. Więcej.
Dostosuj Tylko wymagane Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek
Dostosuj zgody
„Niezbędne” pliki cookie są wymagane dla działania strony. Zgoda na pozostałe kategorie, pomoże nam ulepszać działanie serwisu. Firmy trzecie, np.: Google, również zapisują pliki cookie. Więcej informacji: użycie danych oraz prywatność. Pliki cookie Google dla zalogowanych użytkowników.
Niezbędne pliki cookies są konieczne do prawidłowego działania witryny.
Przechowują dane narzędzi analitycznych, np.: Google Analytics.
Przechowują dane związane z działaniem reklam.
Umożliwia wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.

Brak plików cookies.

Umożliwia wyświetlanie reklam spersonalizowanych.

Brak plików cookies.

Zapisz ustawienia Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek