HOME

Księga Przyjaciół

Katarzyna Kuczyńska-Koschany Pod tlenem – 55 sonetów (XXV)
Gdyby szukać sonetu najbardziej wymagającego interpretacyjnie, najgęstszego znaczeniowo, opierającego się zarówno rozumieniu, jak i przekładowi – to będzie ten właśnie. Sonet duszności, sińców na sercu, braku sił, braku tlenu. Nie można się zeń wydostać, wyplątać, jak z Kafkowskiego korytarza, jak z labiryntu egzystencji. [...] Przekłady oddalają sens. Niemczyzna, ze swą naturalną składniową meandrycznością, plącze się inaczej, i chyba jednak – czytelniej. Bo w gęstym jesteśmy lesie, gęstszym niż ten Dantejski. I w labiryntach jak z Kafki. Bez nadziei na prześwit.
Katarzyna Kuczyńska-Koschany Pod tlenem – 55 sonetów (XXIV)
Sonet, napisany 12 lub 13 lutego 1922 roku w Muzot, jest jednym długim zdaniem. To zdanie wznosi się na różne wysokości, uzyskuje różne progi – jak samolot. Rilke, poeta orficki, ten, który schodzi w głąb ziemi, by odzyskiwać, co najcenniejsze, mierzy się w erze wczesnej, a więc romantycznej jeszcze, bo pionierskiej, awiacji – z fenomenem lotu. A lot to fenomen nowoczesności: dopiero 21 maja 1927, czyli pół roku po śmierci Rilkego, Charles Lindbergh wylądował w Paryżu po pierwszym w historii samotnym locie nad Atlantykiem [...], bez międzylądowań. Wyobraźnia poetycka nieodlegle się sytuuje wobec marzenia o trwaniu w locie, w sonecie Rilkego również nie ma międzylądowań: od startu do lądowania, od nagłosu do wygłosu wiersz spełnia się na jednym oddechu, jest lekki i smukły, jak konstrukcja samolotu Lindbergha.
Katarzyna Kuczyńska-Koschany Pod tlenem – 55 sonetów (XXIII)
Sonet dwudziesty drugi cyklu pierwszego, napisany w Muzot między 2 a 5 lutego 1922, należy do najbardziej urokliwych i… najsmutniejszych w tej poezji. [...] To sonet o przemijaniu (i trwaniu wbrew tej przypadłości kondycji ludzkiej), sonet rymów tak dokładnych, że aż przeglądają się w swych najdalszych wnętrzach, wątły i kruchy (nawet graficznie „szczuplejszy” niż większość "Sonetów do Orfeusza").
Katarzyna Kuczyńska-Koschany Pod tlenem – 55 sonetów (XXII)
Osobliwie pisze się o powrocie wiosny u zarania zimy, w najkrótszych dniach roku. Już jednak wiadomo, że światło przeważa nad mrokiem i że za chwilę będzie go jeszcze więcej. A przecież zieleń i błękit, o których pisze poeta, są wciąż jeszcze marzeniem. Sonet powstał, o dziwo, właśnie w zimie, 9 lutego 1922 roku, w Muzot, i dla piszącego był także zapewne (nieco bardziej przedwiosennym) – marzeniem. Smutnym marzeniem o wiośnie, której wciąż nie ma.
Katarzyna Kuczyńska-Koschany Pod tlenem – 55 sonetów (XXI)
Rilke przyzywa niegdysiejsze olśnienie, jakiego doznał podczas drugiej podróży rosyjskiej; [...] Na nadwołżańskiej łące poeta orficki doświadczył czegoś, co można śmiało nazwać epifanią i co go odmieniło: siwy koń w pełnym galopie wyskoczył przed oczy podróżnych. Wyobraźmy sobie: wielka, rozlewna rzeka, w jej dorzeczu – rozległe łąki, wolność i pełnia życia, uroda rozpędzonego rumaka w pejzażu postrzeganym jako kwintesencja przestrzeni. Po latach tamto przeżycie powróciło, stając się bodźcem do napisania bardzo pięknego i bardzo (podkreślam: bardzo) trudnego do przełożenia na inne języki – sonetu.
Katarzyna Kuczyńska-Koschany Pod tlenem – 55 sonetów (XX)
Antynomie Rilkeańskiego sonetu dziewiętnastego z części pierwszej: to esencja (poezja, pieśń, początek) i egzystencja (przemiana, przebieg, przemijanie). Temat pozostaje istotny w całej liryce autora "Maltego", jest jednym z wątków tworzących osnowę tej twórczości, nieredukowalnie istotnych.
Katarzyna Kuczyńska-Koschany Pod tlenem – 55 sonetów (XIX)
To świetny wiersz w oryginale – Rilke oddaje temperaturę zderzenia człowieka progu nowoczesności (sam, żyjąc w latach 1875-1926, przeżył jedną połowę swego życia w XIX stuleciu, a drugą – w XX) z inkarnacją par excellence tejże nowoczesności: wersy się skracają, groza tego, co nowe i nowoczesne, wisi w powietrzu, dlatego – jak sądzę – w pierwszych dwu wersach poeta, bliższy Orfeuszowi niż maszynie, chroni się w apostrofie do Boga.
Katarzyna Kuczyńska-Koschany Pod tlenem – 55 sonetów (XVIII)
Dla Rilkego ważny był rodowód – ten poetycki jeszcze istotniejszy niż domowy. [...] Ważna była Praga – miejsce narodzin, Prager Kreis – krąg twórczego wykluwania się, czeska mowa (Rilke nigdy nie uważał się za poetę niemieckiego czy austriackiego, a po Wielkiej Wojnie przyjął obywatelstwo Czechosłowacji), ważne było genderowe poczucie, że tworzenie ma w sobie coś z kondycji kobiecej (z przyjmowania i rodzenia – jak mawiał poeta), ważne przeżycie Rosji – religijne czy quasi-religijne, pozwalające poezji istnieć jako duchowości autonomicznej, ważny romans z Lou Andreas-Salomé – okrzepnięcie, dojrzewanie [...], ważny Paryż, gdzie dzięki terminowaniu u Rodina młody poeta stał się sobą, ważni Cézanne i Picasso – jako  jednocześni mistrzowie nowoczesności i warsztatu, ważne zamki, Duino i Muzot – może właściwe domostwa poety… I tu docieramy do styku dwu tęsknot arystokratycznych Rilkego: metaforycznej i nie.
Katarzyna Kuczyńska-Koschany Pod tlenem – 55 sonetów (XVII)
Skierować sonet do psa (czyli niezwyczajnego adresata w pierwszej ćwierci XX stulecia) i ukryć to (zachować tylko w pozawierszowej wskazówce epistolarnej), opisać dzięki temu szczególnemu adresowi także własną kondycję, ludzką i poetycką, wobec przewagi Orfeusza, dopowiedzieć jeszcze skojarzenia nieoczywiste acz źródłowe (jak to z Ezawem i malowidłem Rembrandta). Rilke jest symbolistą, a jednocześnie bywa twórcą jedynych w swoim rodzaju metafor, olśniewających i nie do zapomnienia.
Katarzyna Kuczyńska-Koschany Pod tlenem – 55 sonetów (XVI)
To mój ulubiony sonet. Powiedzmy: jeden z tych dla mnie samej najważniejszych. Z tych, które były od początku, od pierwszej lektury Rilkego. W zawołaniu niemożliwym: „Tanzt die Orange” – „(Za)tańczcie pomarańczę” jest kwintesencja takiego ruchu ciała, jakiego ruchem słowa jest wiersz. Punkt esencjonalny. Ruch więcej czy ruch mniej byłby naruszeniem kunsztu. I naruszeniem sensu.
Cenimy państwa prywatność
Ustawienia ciastek
Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Więcej informacji znajdą państwo w polityce prywatności.
Dostosuj Tylko wymagane Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek
Dostosuj zgody
„Niezbędne” pliki cookie są wymagane dla działania strony. Zgoda na pozostałe kategorie, pomoże nam ulepszać działanie serwisu. Firmy trzecie, np.: Google, również zapisują pliki cookie. Więcej informacji: użycie danych oraz prywatność. Pliki cookie Google dla zalogowanych użytkowników.
Niezbędne pliki cookies są konieczne do prawidłowego działania witryny.
Przechowują dane narzędzi analitycznych, np.: Google Analytics.
Przechowują dane związane z działaniem reklam.
Umożliwia wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.

Brak plików cookies.

Umożliwia wyświetlanie reklam spersonalizowanych.

Brak plików cookies.

Zapisz ustawienia Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek