fbpx
HOME
Anna Piwkowska

Popielnice

Cóż mogła począć z kobietami, które leżały z nimi w łożu?

Z rozsypanymi popiołami z Czerniowiec, Mikulova, pożar

w niej samej niecił się co wieczór jak ćmiący ból, jak gnojna rana,

aż spopielały się w kopertach uparte listy od Celana.

Szły popielnice w barwnych szatach, a raczej w cieniach szat, we wzorach

tajnych, szły w różach i szkarłatach, w ciemnych zieleniach i kolorach

żywszych, w warkoczach po kolana, w rudawe włosy otulone,

szły do jej łoża popielnice, kobiety dawno spopielone.

Szły popielnice z walizkami, gdy mała Masza grała w klasy,

szły z tobołami tabunami, jak groźne branki brane w jasyr.

A tam, gdzie przeszły konewkami Anioł podlewał pelargonie,

w ziemi splatając się kłączami w niebo wzbijały się peonie.

A one szły w wyrychtowanych przez ojców szewców półbucikach

i przez swe matki tkaczki tkanych ślubnych welonach, w kokosznikach.

Schodziły z kolejowej rampy, jak panny mądre. Olej lały,

aby paliły się w nich lampy, gdy w popiół będą się spalały.

I Ryfka Maszę całowała, gdy mała Masza grała w klasy,

Ryfka gramofon nastawiała, bo Masza szła do pierwszej klasy.

A jak już baba mak posiała między litery czarne w listach,

to mak jak znak przez tamte ciała wiadomość straszną, wyrok przysłał.

Cóż miała począć z nimi w łożu, gdy kładły się co wieczór strojne

między ich nagie ciała hojne ciepłem, urodą i rozkoszą.

Zagrały skrzypce i waltornie, skrzypiały osie boskich maszyn,

a gdzieś na moście grał spokojnie, stary gramofon małej Maszy.

Mikulov–Salzburg–Duino, sierpień 2020

 

W ciepły sierpniowy wieczór w Mikulovie spacerowaliśmy po pustej dzielnicy żydowskiej. Niebo było niespokojne, od strony dalekich Alp szła burza. I razem z burzą przyszły popielnice, których cień nie opuszczał mnie aż do Duino, gdzie dotarliśmy przez Wiedeń i Salzburg. Popielnice szły ze mną, gdy myślałam o młodej Ingeborg Bachmann, zmagającej się ze swoją przeszłością córce austriackiego członka NSDAP, przyszłej pisarce studiującej w Innsbrucku filozofię, a potem o tym dniu spotkania w maju 1948 roku w okupowanym Wiedniu, gdy, jak napisała w liście do rodziców, zakochał się w niej poeta Paul Celan. Dodała, że zakochał się „cudownie”. Zaiste, w cudowny sposób zasypywał jej pokój makami, ale już w kilka dni po spotkaniu, ofiarował jej swój wiersz W Egipcie. Żydowski poeta piszący po niemiecku, młody uciekinier z Rumunii, który stracił w Zagładzie całą rodzinę i tych, a także te, które kochał, ofiarował i zadedykował Ingeborg swoją ciemność. Wiersz w przekładzie Ryszarda Krynickiego wybrzmiewa pięknymi i groźnymi strofami:

[…]

Będziesz mówił do Ruth, do Miriam i Noemi:

Patrzcie, śpię przy niej!

Będziesz stroił najpiękniej tę obcą przy tobie.

Będziesz stroił ją bólem o Ruth, o Miriam, o Noemi.

Będziesz mówił do obcej:

Patrz, spałem przy nich!

Wiedeń, 23 maja 1948

Ingeborg z miłości do Celana wkroczyła śmiało w ten wiersz i na całe życie zawiązała, czy też ustanowiła więź między sobą a umarłymi. Gdy Paul Celan popełni samobójstwo, Ingeborg Bachmann w swojej niezwykłej powieści Malina napisze takie słowa: „Moje życie dobiegło końca, bo on w czasie transportu utonął w rzece”. Ingeborg w październiku 1973 roku, trzy lata po śmierci Celana, zaśnie z papierosem w pokoju hotelowym w Rzymie i zginie w pożarze. Poezji nie trzeba, może nawet nie wolno wyjaśniać, ale wiem, że za sprawą tajemniczej pracy dusz, wszyscy spotkali się znowu w wierszu Popielnice.

ANNA PIWKOWSKA

Warto również przeczytać...
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego
Cenimy państwa prywatność
Ustawienia ciastek
Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Dzięki nim możemy nieustannie ulepszać stronę. Więcej informacji znajdą państwo w Polityce Prywatności. Więcej.
Dostosuj Tylko wymagane Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek
Dostosuj zgody
„Niezbędne” pliki cookie są wymagane dla działania strony. Zgoda na pozostałe kategorie, pomoże nam ulepszać działanie serwisu. Firmy trzecie, np.: Google, również zapisują pliki cookie. Więcej informacji: użycie danych oraz prywatność. Pliki cookie Google dla zalogowanych użytkowników.
Niezbędne pliki cookies są konieczne do prawidłowego działania witryny.
Przechowują dane narzędzi analitycznych, np.: Google Analytics.
Przechowują dane związane z działaniem reklam.
Umożliwia wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.

Brak plików cookies.

Umożliwia wyświetlanie reklam spersonalizowanych.

Brak plików cookies.

Zapisz ustawienia Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek