Każdego lata, warto powracać do trzech mitycznych wakacji w literaturze nowoczesnej. [...] Wspominane przeze mnie letnie miesiące, dzieciństwa i młodości to jeszcze epoka przedtelewizyjna, przedkomputerowa… Mały Bruno, młodziutka Virginia czy Marcel, nie zaczynają i nie kończą dnia przed ekranem. Jakże często odnajdujemy w sobie nostalgię do tych przedsmartfonowych czasów, nostalgię do lata i wakacji pełnych zmysłowych znaków rzeczywistości niezapośredniczonej przez piksele i bity…
26 stycznia 2023 minęło sześć lat od śmierci Bohdana Paczowskiego (Warszawa 1930–Luksemburg 2017), a 2 marca mijają cztery lata od śmierci jego żony – Marii (Lwów 1932–Luksemburg 2019). Obrysowuję dzisiaj jedynie pasemko cienia ich życia...
Przypominam dary od Andrzeja dla nas wszystkich. Dary, do których każdy z nas może wrócić. Stały się teraz raz jeszcze boleśnie aktualne. Wojna w Ukrainie, która jest – zawstydzając nas raz po raz – obroną Europy, obroną liberalnego centrum prawa, indywidualnej wolności i rozumnej tradycji jako jedynej przestrzeni wolności dla wszystkich obywateli Europy, Ukrainy i Polski. Ocalenie tej tradycji, która znalazła tak fascynujący, „jagielloński”, nowoczesny wyraz w Domu „Kultury” w Maisons-Laffitte pod Paryżem, w myśli Jerzego Giedroycia, jest tym intymnym, rzadko ujawnianym „skarbem” – jak by go nazwała wielka Hannah Arendt – „skarbem” w pieczy archiwisty, edytora, redaktora Andrzeja Stanisława Kowalczyka.
Wracam ostatnio do ostatnich tomów (XI i XII) "Pism zebranych" Gustawa Herlinga-Grudzińskiego w czytelnikowskiej edycji Zdzisława Kudelskiego. To ostatnie zapisy "Dziennika pisanego nocą" przeplatane opowiadaniami, tak jak chciał autor "Księcia niezłomnego". To była jego „forma bardziej pojemna”, szczęśliwie zachowana w tej wspaniałej edycji. Zatrzymałem się przy zapisie lektury weneckiej książki Ewy Bieńkowskiej wznowionej ostatnio przez wydawnictwo Próby.
Uważam "Odcięcie" Stanisława Rośka za jedną z najwybitniejszych książek o Brunonie Schulzu, a zarazem jedną z sekretnych „autobiografii jednego z nas” i stawiam ją obok "Weisera Dawidka", "Hanemanna", roczników „Przeglądu Politycznego” czy książek wydawnictwa słowo obraz / terytoria - wielkich twórczych dokonań Gdańska, miasta Wolności i jego „jednostkowych istnień”.
Spotkanie z Kotem Jeleńskim było i pozostaje jednym z najważniejszych, formacyjnych spotkań w moim życiu, tak jakbym spotkał narratora Prousta, albo równie tajemniczego narratora Dziennika Gombrowicza. Teraz sto lat po śmierci Prousta i sto lat po urodzinach Kota mam poczucie niezwykłego daru, "la peau de chagrin", która starczy na długo… Sam Kot pozostaje ukryty jak znak wodny...
„Pasja według św. Łukasza” Krzysztofa Pendereckiego. Nikt lepiej od Zygmunta Mycielskiego nie rozpoznał i nie zapisał na gorąco rewelacji, jaką dla muzyki europejskiej i polskiej miało to dzieło. Mija już 55 lat od pierwszego wykonania tego utworu, 2 kwietnia 1966 roku w katedrze w Münster w ówczesnych Niemczech Zachodnich. Z tej okazji wypisuję cytaty z Zygmunta Mycielskiego.
Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Więcej informacji znajdą państwo w polityce prywatności.