fbpx
HOME
Andrzej Stanisław Kowalczyk

Pochwała edytorstwa

W sposób typowy dla wybitnych humanistów dzisiejsi laureaci, Agnieszka Papieska i Robert Papieski, łączą liczne role. Są edytorami, ale również autorami książek – eseistami. W roku 2023 w wydawnictwie Austeria ukazał się esej Agnieszki Papieskiej Ślepiec przed lustrem osnuty na motywach powieści Eliasa Canettiego Auto da fé. Laureatka wydała ostatnio również dwa tomy prozy wspomnieniowej Marii Iwaszkiewicz-Wojdowskiej. Spisała i zredagowała pokłosie spotkań i rozmów w ciągu wielu lat: portrety dwustu postaci, ważnych i mniej ważnych, ale zawsze malowniczych, jakie przewinęły się przez Stawisko i przez życie pani Marii.

Robert Papieski jest autorem wydanych niedawno przez wydawnictwo Sedno książek: Spór o Rosję i Oblicza Iwaszkiewicza. Ponadto tłumaczy z języków obcych – przekłady Roberta Papieskiego z języka rosyjskiego uhonorowane zostały nagrodą miesięcznika „Literatura na Świecie”.

Obydwoje są muzealnikami i kuratorami wystaw. Agnieszka Papieska pracuje w Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie, jej dziełem jest kilka wystaw poświęconych podróży Juliusza Słowackiego na Wschód. Jedna z nich znajduje się w ormiańskim klasztorze w Betcheszban w Ghazir w górach Libanu, gdzie Słowacki pisał Ojca zadżumionych i Anhellego. Robert Papieski pracuje w Muzeum Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów Stawisko w Podkowie Leśnej i jest również kuratorem wystaw. Należy do najlepszych znawców biografii i twórczości autora Sławy i chwały, a także samego domu. Samodzielnie opracował antologię tekstów Iwaszkiewicza o Ukrainie (wydaną w 2011 roku), a wspólnie z Barbarą Toruńczyk tom listów Iwaszkiewicza i Czesława Miłosza (Portret podwójny, Fundacja Zeszytów Literackich 2011). Ale dzisiaj Agnieszka i Robert Papiescy otrzymują nagrodę za twórczość w jednej dziedzinie, za jedną rolę – rolę edytorów.

Na współczesne dziedzictwo literackie składają się książki przygotowane przez autorów, którym do szczęścia obcowania z czytelnikiem potrzeba tylko wydawcy. Są jednak dzieła, których droga do odbiorcy jest trudniejsza i dłuższa, dzieła, które pisarz tworzył przez całe życie, ze świadomością, że nigdy nie zobaczy ich w postaci książki, że będzie je pisał usque ad finem, aż do śmierci. Mam na myśli dzienniki, notatniki, raptularze, zbiory listów. Te dzieła istnieją tylko archiwalnie, połowicznie, dopóki nie zajmie się nimi edytor, który ze stosu zapisanych kartek dziennika, pakietu listów, notatek etc. zrobi książkę. Na karcie tytułowej takiego tomu przy nazwisku edytora czy edytorów widnieje zazwyczaj tylko kilka słów świadczących o ich roli, np. opracowanie, wstęp i przypisy. Myląca lakoniczność! Bo przypisów są setki. Taka edycja korespondencji Iwaszkiewiczów z Jerzym Lisowskim liczy dwa tysiące przypisów (połowa objętości dwutomowego wydania). W składającej się z dwóch woluminów edycji listów Iwaszkiewiczów i Pawła Hertza przypisy stanowią połowę objętości dzieła.

A za słówkiem „opracowanie” stoją miesiące, a najczęściej lata pracy tworzenia z fragmentarycznej materii spójnego i czytelnego dzieła. Edytor jest bowiem literackim alchemikiem, który na początku pracy ma przed sobą przekaz, którego sam nie rozumie, ale w wyniku jego pracy następuje transmutacja: to, co było nieczytelne, staje się czytelne, to, co było ołowiem, staje się złotem.

Ale nie każdy prestidigitator staje się alchemikiem, nie każdy filolog edytorem. Jak to było w przypadku dzisiejszych laureatów?

Ich pierwszym dziełem edytorskim były trzytomowe Dzienniki Jarosława Iwaszkiewicza. Poszczególne tomy wychodziły osobno, pierwszy w roku 2007, ale prace nad nim zaczęły się trzy lata wcześniej. Wyboru edytorów dokonał profesor Andrzej Gronczewski, a wybrał dwoje młodych polonistów, którzy żadnego doświadczenia edytorskiego nie mieli. Nie było osobnych lat terminowania, były od razu lata pracy. Debiutanci wykonali dzieło, które okazało się wzorcowe. Czeladnicy edytorstwa mogą się na nim uczyć, na czym polegają zadania i obowiązki edytora i jak je wypełnić.

Dziennik, którego trzeci i ostatni tom ukazał się w roku 2011, od razu uznano za jedno z najważniejszych dzieł prozatorskich autora Panien z Wilka. Dwa i pół tomu Dzienników zajmują lata 1945-1980, lata w naszej historii trudne, a więc i budzące szczególne emocje. Pisarz angażuje się wtedy w życie polityczne w przekonaniu, że jest to niezbędne dla ratowania kultury polskiej. Ale jest nie tylko posłem na Sejm PRL i wieloletnim prezesem Związku Literatów Polskich, jest również redaktorem „Twórczości”, najważniejszego pisma literackiego w kraju.

Wątek tego miesięcznika będzie należał do najistotniejszych w korespondencji Iwaszkiewicza z Jerzym Lisowskim. Ale to również dzieje przyjaźni, no i kronika życia literackiego po II wojnie światowej. Listy, w przeciwieństwie do oficjalnych dokumentów zawierają mnóstwo szczegółów, wiadomości zakulisowych, niegdyś poufnych. Tym trudniejsze jest zadanie edytora, bo czytelnik liczy, że to on objaśni wszystkie zagadki i niejasności.

Korespondencja Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów z Pawłem Hertzem to spotkanie bardzo różnych osobowości, rozmowa epistolarna ludzi, którzy mieli inne poglądy na temat literatury, roli artysty, spraw politycznych. O tym wszystkim rozmawiają w listach. Czasami, kiedy tracą do siebie cierpliwość i nie mogą się porozumieć, korespondencja się urywa, zalega cisza. Niemniej dzięki niesłychanie dokładnym, ścisłym przypisom, sięgającym nie tylko do źródeł drukowanych, ale i do archiwów: w Stawisku i w archiwum Pawła Hertza w pieczy Marka Zagańczyka, czytelnik uzyskuje wszystkie informacje, do jakich w ogóle można dotrzeć. Edytor bowiem nie może ograniczyć się do historii literatury i biografii twórców, bo oni uwikłani byli w liczne relacje personalne i instytucjonalne. Dopiero dzięki przypisom świat listów, świat dzienników czy autobiografii ukazuje się nam w całym swoim bogactwie: różnobarwny, fascynujący, trudny.

Drodzy Edytorzy, drodzy Alchemicy, gratuluję Wam nagrody edytorskiej w imieniu własnym i w imieniu czytelników.

ANDRZEJ STANISŁAW KOWALCZYK

Laudacja wygłoszona z okazji przyznania Agnieszce i Robertowi Papieskim Nagrody Edytorskiej Polskiego PEN Clubu i Konsula Honorowego Wielkiego Księstwa Luksemburga w Sopocie, Gdańsk, Europejskie Centrum Solidarności, 14 września 2024.

Zapis video galii Nagrody Edytorskiej jest dostępny na kanale ECS – kiknij tutaj

Warto również przeczytać...
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego
Cenimy państwa prywatność
Ustawienia ciastek
Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Więcej informacji znajdą państwo w polityce prywatności.
Dostosuj Tylko wymagane Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek
Dostosuj zgody
„Niezbędne” pliki cookie są wymagane dla działania strony. Zgoda na pozostałe kategorie, pomoże nam ulepszać działanie serwisu. Firmy trzecie, np.: Google, również zapisują pliki cookie. Więcej informacji: użycie danych oraz prywatność. Pliki cookie Google dla zalogowanych użytkowników.
Niezbędne pliki cookies są konieczne do prawidłowego działania witryny.
Przechowują dane narzędzi analitycznych, np.: Google Analytics.
Przechowują dane związane z działaniem reklam.
Umożliwia wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.

Brak plików cookies.

Umożliwia wyświetlanie reklam spersonalizowanych.

Brak plików cookies.

Zapisz ustawienia Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek