fbpx
HOME
Renata Gorczyńska

Emigrować do Wewnątrz

No już nie mogę dłużej wytrzymać – powiedziałam do siebie. – Postanowiłam emigrować do Wewnątrz.

Wewnątrz się nadęło.

– Źle ci tu? Już bawiłaś na emigracji prawie dwadzieścia lat. I z dobrawoli wróciłaś. Siedź sobie tam, gdzie wybrałaś i głowy mi nie zawracaj.

– Ale ja muszę, bo się duszę.

– Gruba przesada. Stara jesteś i na dodatek kaleka. I dobrze, że stara. Gdybyś była w wieku produkcyjnym, to rozumiem, zmiażdżyliby cię w tych TVP-ach i PR-ach, w których kiedyś pracowałaś. A teraz przelewasz z pustego w próżne i pędzisz całkiem znośną egzystencję. Co miesiąc dostajesz emeryturkę, zaraz nasycisz się trzynastką, a może i czternastką w listopadzie, jak dobrze pójdzie. Nawet fizjo będzie do ciebie przychodzić na domowe turnusy. Nie kwalifikujesz się do emigracji.

– Ale ja proszę. Bardzo proszę.

Wewnątrz zrobiło groźną minę.

– Palisz, śmiecisz, nie przejawiasz autodyscypliny. A u mnie jest sterylnie czysto, wszystko pozamiatane. Skoro się jednak upierasz, możesz złożyć papiery. Podanie z uzasadnieniem twojego wniosku, nie zapomnij o znaczkach skarbowych, wyciąg z banku o środkach finansowych niezbędnych do życia u mnie na emigracji, RTG z ostatniego miesiąca, dokument o szczepieniu na COVID, zaświadczenie o niekaralności, świadectwo moralności z twojej parafii…

– Jakiej parafii, jestem agnostykiem.

– Tym gorzej dla ciebie. Idź do spowiedzi, odpraw pokutę, zostaw hojny datek w kasie parafialnej. Może ci wydadzą. Ale czy ja ci wydam wizę emigracyjną, to się dopiero okaże. Udzielamy jej niechętnie i w ostateczności. A teraz zrobię ci test, który wykaże, czy ty się w ogóle nadajesz.

I Wewnątrz uruchomiło pokaz slajdów pamięci. Z zawrotną szybkością migały na ekranie ulice, rzeki, zabytkowe budowle: Piąta Aleja wzdłuż Parku Centralnego, obrośnięty platanami Diagonal w Barcelonie, rzymska Piazza Navona, Il Campo w Sienie, bulwar Saint-Germain w Paryżu, Plaza Mayor w Salamance. Płynęła kręta Sekwana, szmaragdem połyskiwało Douro, Morze Śródziemne pieszczotliwie oblewało Korsykę, Sardynię i Elbę. Okaleczona katedra Notre-Dame liczyła, że jednak nie wszystka umrze. Lasy sekwojowe w swoim rezerwacie mówiły wszelkimi językami, bo były tak wiekowe, że pamiętały nawet dinozaury.

Lew z Bergen. Fot. R. Gorczyńska

Ale ja już tam wszędzie byłam. Zaspokoiłam ciekawość oczu.

– Widziałaś ledwie skrawek Planety Ziemi. Emigracja do Wewnątrz tego wszystkiego cię pozbawi. Także telewizji i gazet codziennych.

– To dobrze, a nawet bardzo dobrze. Wręcz o to chodzi. Tego się nie da ani czytać, ani tym bardziej oglądać. Liczę, że fora społecznościowe też mi wyłączysz.

– Gdybym było złośliwe, to właśnie te bym ci zostawił. To jest najbardziej wyszukane piekło elektroniczne, tworzone rękami uczestników. Żadnych innych lektur, twój księgozbiór zniknie jak zdmuchnięty. Możesz sobie w myślach przepowiadać Pana Tadeusza, cokolwiek ci zostało w pamięci. Albo wierszyki Brzechwy czy Aniele stróżu mój. Ale dostęp do Biblioteki Świata będzie zamknięty do końca twoich dni.

– TO OKRUTNA CENA!

– To jeszcze nie wszystko. Niczym mnisi z zakonów kontemplacyjnych musisz złożyć śluby milczenia. Jeśli będę w dobrym nastroju, pozwolę ci zostawić sobie kota Wewnątrz. W końcu święty Hieronim mieszkając w swojej pieczarze zaprzyjaźnił się z lwem. Jeszcze to przemyślę.

– Śluby milczenia? Ale coś pisać będę mogła? Choćby tłumaczyć?

– A po co? Kto cię będzie czytał? Obejdzie się, jak emigracja to emigracja.

I Wewnątrz zaniosło się diabolicznym śmiechem.

RENATA GORCZYŃSKA

Warto również przeczytać...
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego
Cenimy państwa prywatność
Ustawienia ciastek
Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Dzięki nim możemy nieustannie ulepszać stronę. Więcej informacji znajdą państwo w Polityce Prywatności. Więcej.
Dostosuj Tylko wymagane Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek
Dostosuj zgody
„Niezbędne” pliki cookie są wymagane dla działania strony. Zgoda na pozostałe kategorie, pomoże nam ulepszać działanie serwisu. Firmy trzecie, np.: Google, również zapisują pliki cookie. Więcej informacji: użycie danych oraz prywatność. Pliki cookie Google dla zalogowanych użytkowników.
Niezbędne pliki cookies są konieczne do prawidłowego działania witryny.
Przechowują dane narzędzi analitycznych, np.: Google Analytics.
Przechowują dane związane z działaniem reklam.
Umożliwia wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.

Brak plików cookies.

Umożliwia wyświetlanie reklam spersonalizowanych.

Brak plików cookies.

Zapisz ustawienia Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek