Wigilia wernisażu w Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce. Obrazy wiszą na ścianach, akceptujemy ich układ, umieszczamy podpisy, sprawdzamy czystość muzealnych sal. Jeszcze tylko najważniejsze: oświetlenie. Zobaczyć Nachta we właściwym świetle, to najlepsze, co można zrobić dla jego obrazów. Pytam oświetleniowca, stojącego na drabinie, co myśli o Nachtowych płótnach. Słyszę w odpowiedzi: „Z tymi obrazami to trochę tak jak z muzyką. Jazzman gra milion dźwięków dla kilku osób, a rockman kilka dźwięków dla miliona osób”. Oddycham. Uroczyście wynosimy drabinę.
Do tego, aby otworzył się nowy świat w zabawie Japończyków opisywanej przez Prousta potrzebna jest woda. To ona sprawia, że wyglądające niepozornie skrawki papieru odgrywają przed nami spektakl. Myślę, że podobnie bywa z naszymi wrażeniami zmysłowymi. Bywają czasem zmięte, z pozoru byle jakie. Zdarzają się jednak artyści, tacy jak Proust, którzy dają nam swoje dzieło – niczym porcelanowe naczynie pełne wody. Zanurzeni w tej wodzie przypominamy sobie albo odkrywamy po raz pierwszy, jak możemy się czuć wąchając, dotykając, patrząc, smakując, słuchają. Może być to spektakl życia.
Dzieło życia Mai Komorowskiej uświadamia nam, że nie ma w nim miejsca na „puste przebiegi”, nie ma chwil nieważnych, ludzi nieistotnych, spraw nazbyt błahych. Że nie można być biernym ani obojętnym… że trzeba czynić, działać, intensywnie być… Być uważnym na drugiego, czułym i cierpliwym. Być tam, gdzie być trzeba, być z tymi, którzy tego potrzebują. Także z tymi, których już wśród nas nie ma, a być powinni i mogą wrócić właśnie dzięki naszej uwadze. Sprawiedliwe i ważne jest, aby oni i to, co zrobili przed nami, nie zostało zapomniane. Dzieło życia Mai Komorowskiej uczy, że życie to służba, a rozpoznanie przydzielonych zadań, choć niełatwe, jest jednak możliwe.
Historie życia są fascynujące, bo nasze wspomnienia to przecież my sami. [...] Myślimy o historii, którą zbudowaliśmy sobie w głowie, która na pewno nie jest prawdziwa, ale jest nasza. Gdy usłyszałem opowieść ojca zdałem sobie sprawę, jak ona jest ważna i że w zasadzie nie ma bez niej życia. Z wszystkiego co nam się przydarza bezustannie tkamy opowieść. Potrzebujemy narracji, ciągłości, zdania po zdaniu, choć przecież życie jest niespójne i wielowątkowe. Wszystko dzieje się naraz i w wielu wymiarach, rzadko jest uporządkowane. Nie da się tego zrozumieć i nadać sensu bez przekształcenia w coś, co może się ułożyć w historię. I wiesz, to jest bardzo wzruszające. Gdy zaczynamy, nikt nie jest pewny, co powiedzieć, a ja za każdym razem doradzam: zacznij od początku...
Ponieważ bardzo dużo się dowiedziałam i nauczyłam z książek Hanny Zaremskiej, bezinteresownie polecam współużytkownikom strony wydawnictwa Próby jej ostatnie dzieło, "Wykłady z dziejów Żydów w średniowiecznej Polsce". Dopiero co ukazały się w Instytucie Historii PAN. Nieduże (245 stron), poręczne, lekkie, może nawet niezbyt drogie cacko (ceny nie znajduję) naszpikowane wiedzą o dziejach diaspory żydowskiej w Polsce (i nie tylko) w Średniowieczu. Smakowite jak jajo Fabergé (gdyby jaja Fabergé były jadalne).
Czapski miał naturalną skłonność do współczucia i reagowania na przemoc wobec słabszych. To dlatego zajął się losami żołnierzy katyńskich, przejęty był wojennym losem Żydów i wspierał siostrę, działaczkę „Żegoty” i autorkę książki "Gwiazda Dawida", w jej walce z antysemityzmem. Jego osobiste poglądy kierowały go ku specyficznemu humanistyczno-chrześcijańskiemu socjalizmowi, filozofii wolności i równości, filosemityzmowi. Był polskim kosmopolitą. Z całą pewnością nie wpisywał się w schematy „prawdziwie polskiego” patrioty, emigranta – konserwatywnego tradycjonalisty, czy też „żołnierza wyklętego”.
Przed rokiem, gdy rosyjskie czołgi ruszyły w kierunku Kijowa, cały świat pytał w zdumieniu – dlaczego nie widać masowych protestów antywojennych w Rosji, dlaczego na ulice wychodzą tylko pojedyncze osoby? Wtedy tłumaczyłem to strachem. Milczenie jest rosyjską strategią przetrwania. [...] Puszkin wyraził ten aspekt naszego stylu życia w ostatnim wersie "Borysa Godunowa" słowami: „Lud trwa w milczeniu”. Lud trwał w milczeniu, gdy rozpoczęto agresję na Ukrainę. Lecz oto jesienią, gdy ogłoszono masową mobilizację i setki tysięcy Rosjan posłusznie szły zabijać Ukraińców i ginąć z ich rąk, tego nie można już wytłumaczyć strachem. To coś głębszego i straszniejszego.
Poeta, szczególnie w XX wieku, niepewny siebie, ale też pod pręgierzem historii, szukał sobie miejsca. Próbował pozostać kapłanem, przemawiać do tłumu, świadomy zarazem, że to już niemożliwe, że jego głos jest jak krzyk na pustyni. Z drugiej strony, poezja zarzuca wielkie narracje, wielkie czyny, wielkie słowa, ogólniki, aby skupić się na indywidualności, na pojedynczej historii, pozostać we własnym mikroświecie. Te dwa prądy biegną niczym proste równoległe, jak dwie opowieści, które nie mają ze sobą nic wspólnego, jakby toczyły się w dwóch różnych epokach. Ponieważ pomimo wszystko dzieją się w tym samym czasie i w tej samej osobie, wewnętrzna sprzeczność, jaką przeżywa poeta jest nierozwiązywalna.
Zarząd Cmentarza, pokręcony ogonek, ale pod dachem. To dobrze, bo pada. Stoję i próbuję czytać. W kolejce słyszę, że mexitilu nie ma. Postanawiam sprawdzić. Informuję stojących, że nadal jestem w kolejce i tylko chcę się dowiedzieć, czy jest lek. Jest silniejszy, a nie ma zwykłego. Sprawdzam z ulotką, silniejszy to ten, który jest mi potrzebny. Wracam do kolejki i kończę czytać artykuł. Po godzinie wychodzę. Deszcz pada nadal, wiatr wieje, ale świat jest piękny. Dostałam, wprawdzie jedno opakowanie, ale łącznie z tym co mam w domu, starczy na 17 dni. Mam mnóstwo.
Zmarła Maria Ofierska, redaktor Biblioteki Socjologicznej PWN, Biblioteki Myśli Współczesnej PIW i serii książek z teorii liberalizmu i demokracji Fundacji im. Stefana Batorego. Laureatka nagrody PEN Clubu, odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2012 roku otrzymała Nagrodę Edytorską "Zeszytów Literackich". Przypominamy tekst laudacji wygłoszonej z tej okazji przez Krzysztofa Pomiana.
Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Więcej informacji znajdą państwo w polityce prywatności.