Średniowieczny francuski poeta Rutebeuf zapewne pochodził z Szampanii i mieszkał w Paryżu. Był żonglerem i muzykantem. Rutebeuf to pseudonim, dosłownie znaczy „tęgi byk”, w przenośni człowiek gruboskórny, niewykształcony, nieokrzesany. Piosenkę do słów tego wiersza śpiewał Léo Ferré. Ten utwór w wykonaniu barda szczególnie lubił Paul Celan. Cytował go w okresie tzw. afery Claire Goll, gdy czuł się zdradzony i opuszczony przez przyjaciół-pisarzy.
Anna Arno
RUTEBEUF (ok. 1230 – ok. 1285)
Biedny Rutebeuf
Gdzie przyjaciele się podziali
Którzy tak blisko przy mnie stali
I ja ich tak kochałem
Może za płytko posiałem
I wiatr wyrwał, pomyślałem
Miłość umarła
Przyjaciół rozwieje
U mego progu wiatr szaleje
Ich wywieje
Z czasem drzewo traci koronę
A gdy gałęzie ogołocone
Ostatni liść na ziemię spadnie
Bieda nęka mnie szkaradnie
Ona wszędzie mnie dopadnie
W zimowej godzinie
Nie wypada opowiadać
Co to była za żenada
I jak się wygłupiłem
Gdzie przyjaciele się podziali
Którzy tak blisko przy mnie stali
I ja ich tak kochałem
Może za płytko posiałem
I wiatr wyrwał, pomyślałem
Miłość umarła
Nieszczęścia w pojedynkę nie szły
Wszystkie po kolei przeszły
Które do mnie przyjść miały
Biedny duch i biedna pamięć
Dał mi je Pan Bóg w chwale
Ubogą rentę przydzielił
I prawo do tyłka w czas zawiei
Wiatr mnie zwietrzy zawieje
Miłość umarła
Przyjaciół rozwieje
U mego progu wiatr szaleje
Ich wywieje
Pociecha moja –
Wciąż mam nadzieję.
tłum. Anna Arno