HOME

Księga Przyjaciół

ks. Jan Sochoń Znaki nieba i ziemi
Ilekroć zbliża się uroczystość Wszystkich Świętych spleciona z Zaduszkami doświadczam przedziwnego optymizmu. Wiąże się on z intensyfikacją przekonania, że lęk przed śmiercią, choć naturalny, w tych dniach właśnie traci nad nami wszechpotężną władzę, a poetycki sposób bycia staje się poniekąd naszym codziennym obowiązkiem. Poezja podprowadza wszak pod próg tajemnic religijnych, ujawnia zakątki, do których przywołuje każdego z nas nasza duchowość. Oswaja z egzystencjalnym kresem, podtrzymując moc pamięci i często zapomniane dzisiaj rytuały żałoby. Przydaje też nadziei, bez której nie sposób egzystować z poczuciem ładu i wewnętrznego porządku, w chwilach gorączkowych pytań o sens życia, sens śmierci, niebo i piekło, obcowanie świętych i życie wieczne.
Elżbieta Lempp Galeria jednej fotografii (51)
To, co zostawiamy po sobie i, co po nas zostaje, fotografowałam już wcześniej. Podobny fragment „ogłoszeniowego nieistnienia” mam z Krakowa, z okolic Wiślnej, kiedy, na przełomie wieków, odwiedzałam redakcję "Tygodnika Powszechnego". Sztokholmskie ślady ogłoszeń są z sierpnia 2011, kiedy, po rozbiciu namiotu na campingu, ruszyłyśmy z Olą do miasta.
Jakub Dolatowski Słowa po dawnych owocach
Tych jabłek od dawna nie ma, nikt nie wie jak wyglądały i smakowały. Nazwy – tylko niektórych – trwają, ale przecież nieżywe, bo nie u przekupek, na targu czy w ogrodzie, tych imion już nikt nigdzie nie wypowie z pytaniem – „po ile?”, to jabłka z ogrodniczych i botanicznych Zaduszek. Zostawiły ślad w miejscach nieprzystających do ich istoty, do bytowania na gałęziach i w koszach, i w zimowych pieleszach ze słomy i trocin po strychach i komorach, bo jedynie w rękopisach i drukach, w graficznych znakach liter, które przecież nie wypełnią ręki owocową krągłością, obietnicą wyczekiwanego, dobrze znanego smaku.
Marek Pacukiewicz Planeta Urbino (I)
Na pozór pobyt Uccella w Urbino doskonale wpisuje się w stworzoną przez Vasariego legendę samotnika obrysowującego za pomocą współrzędnych dostarczanych przez jego oderwany od rzeczywistości umysł rubieże renesansowego kosmosu. W "Żywotach" malarz przedstawiony został jako aspołeczny maniak opętany studiami nad perspektywą, „samotny, dziwaczny, melancholijny i ubogi”. Nieumiarkowany formalizm miał rzekomo podporządkować jego dzieła „niedobrej manierze, bardziej wzbudzającej litość niż podziw”, która nadawała im „pustkę i suchość”. [...] Wydawać by się mogło, że Uccello jest zaledwie przecinkiem w gęstej narracji bogato iluminowanej księgi urbiniańskiej sztuki, ginie w bogactwie miasta, w którym skumulowały się wszystkie najważniejsze prądy myślowe epoki, niejako zamyka się w sobie. Dla mnie ten przecinek jest jednak prawdziwą „gmatwaniną linii”.
Jan Maria Kłoczowski Mistrzowie czy oszuści?
Nie rozumiałem, skąd te zachwyty na widok "Księcia wśród lilii", skoro z oryginalnego fresku odkrytego przez Evansa zachowały się tylko łydka, część uda, fragment klatki piersiowej ze zgiętą w łokciu prawą ręką i niewielka część bicepsa lewej ręki. Niczym Gałkiewicz z "Ferdydurke" nie umiałem pojąć, „jak zachwyca, jeśli nie zachwyca”. Cień nie spuszczał ze mnie oka, licząc na to, że nie poprzestanę na cytowaniu jego własnej książki. Nie zawiodłem go, bo odrobiwszy wcześniej zadaną mi przez niego lectio, „pogrzebałem w literaturze przedmiotu”, by dowiedzieć się czegoś więcej o niejakim Émile’u Gilliéronie.
Katarzyna Kuczyńska-Koschany Pod tlenem – 55 sonetów (XX)
Antynomie Rilkeańskiego sonetu dziewiętnastego z części pierwszej: to esencja (poezja, pieśń, początek) i egzystencja (przemiana, przebieg, przemijanie). Temat pozostaje istotny w całej liryce autora "Maltego", jest jednym z wątków tworzących osnowę tej twórczości, nieredukowalnie istotnych.
Beata Bolesławska-Lewandowska Najstarszy brat
Słuchając klarnetu w romantycznym, wyjątkowo nostalgicznym repertuarze dzisiaj już nie płaczę, jak to się działo zaraz po śmierci brata. Wtedy po prostu wychodziłam z sali zanim na estradzie pojawił się klarnecista. Teraz tego nie robię. [...] Z latami ból jest mniejszy, na co dzień nie myśli się przecież o utraconych bliskich. Czas rzeczywiście pozwala iść dalej. Tęsknota jednak wciąż gdzieś się czai, mocno niekiedy uśpiona.
Jerzy Stempowski Muzyka lasów
Największym wrogiem muzyki jest lenistwo człowieka, skłonność do kontentowania się tym, co łatwe i nie wymaga wysiłku. Łatwo jest przekręcić komutator i włączyć radio grające samo bez żadnego z naszej strony wysiłku, nawet bez potrzeby dokonania wyboru, jakiej musi sprostać właściciel gramofonu i paru płyt. W miarę rozpowszechniania się radia nikt nie chce uczyć się grać, bo każdy ma muzykę w pudełku bez wysiłku i kłopotu. Mało kto jednak bierze przy tym pod uwagę, że niepewne, dalekie, odbarwione, wahające się w skali tony radia są tylko cieniem żywego dźwięku instrumentu, surogatem dobrym dla tych, którzy nie wymagają wiele i łatwo kontentują się byle czym.
Jan Zieliński Spod powieki (B)
"The Ballad of Emmett Till" Dylana [...] opowiada o chłopcu z Chicago, który przyjechał na Południe i stał się tam ofiarą linczu. Dylan śpiewa, że nie może znieść w gazecie widoku zdjęcia, na którym dwaj bracia, oskarżeni o lincz, wychodzą uśmiechnięci z budynku sądu, uwolnieni przez ławę przysięgłych, na której zasiadali współuczestnicy tej zbrodni. Wright Thompson zbadał dokładnie tamten lincz z roku 1955 i opisał w książce "The Barn: The Secret History of a Murder in Mississippi", która się właśnie ukazała. A w październikowym numerze „The Atlantic” w krótkim eseju opisuje wizytę w archiwum, która dobrze świadczy o zakresie jego projektu. Pisze mianowicie, jak poleciał do Sewilli, żeby tam obejrzeć pewną starą mapę. Dlaczego? [...] Wydawało mu się, że widzi odgrywające swe role marionetki, ale nie dostrzega poruszających je sznurków. Zaczął zatem kolekcjonować mapy – chciał zbadać stosunki własności, przepływ pieniędzy, zmiany układu sił. I wreszcie dojrzał do obejrzenia pierwszej mapy tych terenów, pochodzącej z roku 1544.
Wojciech Kass Wiersze pod drzewami
„Sandomierskich” wierszy jest w tomie Lecha Sokoła ćwierć setki, czyli niemało i stanowią, choć rozproszone po całości, mały tomik w dużym tomie. Wielką kropką, którą poeta stawia na końcu jest wiersz "Koprzywnica" sygnalizujący powrót do krainy dzieciństwa, bo nawet najwięksi wędrowcy powracają, aby spocząć na progu rodzinnego domostwa, w cieniu pierwszego drzewa, na brzegu pierwszej rzeki, mimo że miejsca te najczęściej spotkała już „ohyda spustoszenia”.
Warto również przeczytać...
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego
„Księga Przyjaciół” jest czasopismem internetowym. Publikujemy w nim wiersze, szkice, wspomnienia, recenzje książek. Co tydzień „Księga” wzbogaca się o kolejne cztery wpisy zaprzyjaźnionych z nami autorów, którzy zechcieli podzielić się swoimi wrażeniami.

To, co zazwyczaj nazywamy przyjaźnią i przyjaciółmi, to są jeno znajomości i zażyłości zawiązane dla jakiejś okazji lub dogodności. W przyjaźni, o której mówię, zlewają się one i stapiają jedna z drugą w aliażu tak doskonałym, że zacierają i gubią bez śladu szew, który je połączył […]. „Bo to był on; bo to byłem ja”.
Michel de Montaigne

Autorzy
Cenimy państwa prywatność
Ustawienia ciastek
Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Więcej informacji znajdą państwo w polityce prywatności.
Dostosuj Tylko wymagane Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek
Dostosuj zgody
„Niezbędne” pliki cookie są wymagane dla działania strony. Zgoda na pozostałe kategorie, pomoże nam ulepszać działanie serwisu. Firmy trzecie, np.: Google, również zapisują pliki cookie. Więcej informacji: użycie danych oraz prywatność. Pliki cookie Google dla zalogowanych użytkowników.
Niezbędne pliki cookies są konieczne do prawidłowego działania witryny.
Przechowują dane narzędzi analitycznych, np.: Google Analytics.
Przechowują dane związane z działaniem reklam.
Umożliwia wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.

Brak plików cookies.

Umożliwia wyświetlanie reklam spersonalizowanych.

Brak plików cookies.

Zapisz ustawienia Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek