fbpx
HOME

Księga Przyjaciół

Elżbieta Lempp Galeria jednej fotografii (38)
Niespieszne tempo Graniti najlepiej oddaje obrazek z domu Teresy – kuzynki Nadii, z którą, w czerwcu 1987, przyjechaliśmy na Sycylię. Zgromadzeni w kuchni, wokół stołu, patrzyliśmy jak mama Teresy robiła spaghetti. Rozwałkowane ciasto nawijała na drut starego parasola. Rurka po rurce.
Agnieszka Kania Stój. Nie prowokuj
Pomiędzy drzwiami pauza – prostokątna wnęka. We wnęce półnagi, barczysty robotnik, trochę wyższy od dorosłego mężczyzny. Oskard i łopatę zarzucił na ramię jak żołnierz karabin i stoi okrakiem nad cementownią. Calutka się zmieściła, te wszystkie silosy, hale i młyny, hałdy węgla, piece i rozruszniki. Podobny mężczyzna wieńczy portal. Leży wsparty na łokciu, z podkulonymi nogami. Chyba odpoczywa po nocnej zmianie. Zdążył się wykąpać, nie zdążył odziać. W tle kręcą się gruchy do betonu, pod stopami płonie mu ziemia.
Jakub Dolatowski Ecie-pecie
Żydowskie „ecie-pecie”, słówko na wydłużone, jajowate lub elipsoidalne owoce dzikich róż, stoi zatem wśród wielu „roślinnych” nazw pieniędzy czy szerzej – zgromadzonego, a przecież niepewnego i nietrwałego jak i same rośliny i ich zbiory – majątku; mamy „sałatę”, „kapustę”, „siano” czy „kokosy”, a przede wszystkim, symbol już zapomniany choć niezwykle ważny w gospodarczej przeszłości Europy – „żołędzie”. Bo też od Średniowiecza symbolem zamożności była obfitość wieprzów w oborze, a wieprze pędziło się do lasu, by tam tuczyły się na owocach dębów i buków.
Teresa Worowska Naleśniki Loli*
W renomowanej budapeszteńskiej restauracji Gundel odbył się uroczysty bankiet, którego menu zaplanowała Lola. Furorę zrobiły podane na deser naleśniki – przygotowane według nieznanego nikomu przepisu, zaskakujące nową kompozycją smaków. [...] Intuicja podpowiada mi, że ten przepis znajdował się w książce Loli pod zakładką „Desery”. A podawany później w restauracji Gundela nosił podobno nazwę „Naleśniki Máraiego” aż do czasu, gdy pisarz udał się na emigrację. Ale choć on wyjechał, naleśniki pozostały w karcie, tyle, że można je było zamówić już pod nazwą „Naleśniki Gundela”.
Krzysztof A. Worobiec Porządkujemy, sadzimy i kształtujemy przestrzeń wokół nas
Po skończonej pracy koparki teren wokół stawu wyglądał niczym poligon po ćwiczeniach czołgów. Wszystkie drzewka posadzone blisko stawu zostały połamane, sadzone nad brzegiem kaczeńce, lilie wodne, niezapominajki i inne ozdobne roślinki stratowane, a zielona trawa zasypana metrową warstwą błota, które musieliśmy rozplantować. Teraz konieczne było wynajęcie spychacza, który by to wszystko jakoś wyrównał. No a na koniec musieliśmy ruszyć my. Grabkami równaliśmy to pobojowisko, wygrzebując z niego resztki butelek i gruzu. Ale nie tylko, bo w tym błocie znaleźliśmy także pochodzący zapewne z czasów II wojny światowej Handgranate oraz mocno zardzewiały belgijski pistolet FN Browning, wzór chyba z 1922 roku. Co się z pistoletem później stało nie wiem, natomiast znaleziony zardzewiały granat zabrali zawiadomieni przez nas policjanci. Przyjechało ich dwóch, popatrzyli, pogadali, uznali chyba, że jest niegroźny(?), wrzucili... do czapki jednego z nich i odjechali.
ks. Jan Sochoń Henryk Sienkiewicz w Oblęgorku
Losy majątku oblęgorskiego zależały od nasilających się dramatycznych wydarzeń dziejowych, zwłaszcza dwóch wojen światowych. [...] Ogromny księgozbiór zgromadzony przez Sienkiewicza Niemcy podczas wojny wywieźli do Kielc i spalili, jako że za wszelką cenę starali się zniszczyć wszystko, co stanowiło korpus jego literackich dokonań. Z pożogi ocalało zaledwie 600 egzemplarzy z oblęgorskiej biblioteki, w tym 50 starodruków. Na szczęście, wiele mebli, darów jubileuszowych, rzeźb, obrazów, zastaw stołowych, kartek okolicznościowych, rękopisów i listów, autorskich rysunków, fotografii, pamiątek z odbytych podróży, gazet poświęconych twórczości Sienkiewicza zachowało się i stanowi teraz trzon kolekcji pałacu w Oblęgorku.
Maciej Miłkowski Świat powieści Harry’ego Mulischa
Poszukiwanie „starego powietrza”, jakiejś duchowej esencji nieodległej przeszłości – ale jednak przeszłości – jest główną ambicją pisarską Mulischa. Siła jego pisarskiej techniki polega między innymi na tym, że pokazuje przeszłość jako teraźniejszość – III Rzeszę jako fakt na wskroś współczesny, Hitlera jako bohatera naszych czasów, traumy wojenne jako działające nie z otchłani przeszłości – ale bezpośrednio z chwili obecnej. „Jestem II wojną światową” – powiedział gdzieś Mulisch i to jest bardzo dobre credo całego jego pisarstwa. W którejś z powieści pisze, że II wojna światowa skończy się, kiedy rodzice znów zaczną nadawać dzieciom imię Adolf. Czyli jeszcze się nie skończyła i prędko się nie skończy.
Piotr Mitzner Co powiedział Strawiński
Igor Strawiński przyjechał do Warszawy w listopadzie 1924 roku. Dyrygował swoim „Scherzem fantastycznym” i suitą z „Pulcinelli”, zagrał „Koncert fortepianowy”. Wykonano też suity z „Ognistego ptaka” i „Pietruszki”. Karol Szymanowski próbował przygotować polską publiczność do spotkania z muzyką artysty o „wysokim stanowisku w sztuce europejskiej”, ale nie specjalnie mu się udało. Recenzenci marudzili, pisali o „kakofonii” i o „chorej wyobraźni” kompozytora. Nawet Jarosław Iwaszkiewicz podkreślał swój dystans do tej muzyki, drażnił go antyromantyzm autora „Święta wiosny”, choć przecież jako poeta dionizyjski powinien był ją cenić.
Katarzyna Kuczyńska-Koschany Pod tlenem – 55 sonetów (IX)
Bohaterką tego sonetu jest nimfa Byblis / Byblida, mitologiczna personifikacja „skargi”. Jej historię opowiada Owidiusz w "Metamorfozach". [...] Być może, wielkie, graniczne cierpienie nimfy Byblis chroni nas – tak sugerować się zdaje Rilke w ostatniej konstatacji sonetu. Sławi ją poeta, gdyż jej ból, ból nie do zniesienia, jest nam mityczną osłoną przed naszymi cierpieniami.
Jakub Dolatowski Koszony las, silva caedua
Lulki przyszły z Turcji i stron ościennych, bo antypka tam właśnie jest u siebie, porastając „miejsca płonne i skwarne”, jak to ujął w połowie XIX w. jeden z krakowskich botaników. Skąd brano pędy tak proste, zdatne na długie cybuchy? Sposób był i jest jeden [...] ścina się mocne, długie, odrastające po kilka lub kilkanaście w pęku – gałęzie czy niezbyt jeszcze grube konary drzewa, które uprzednio, przed kilkoma sezonami, przycięto tuż nad ziemią. Tę robotę można powtarzać i powtarzać, przez dziesiątki lat. Jeszcze i teraz można znaleźć, w cieplejszych stronach kontynentu, pola ze stojącymi w rzędach antypkowymi niziutkimi pieńkami – albo widzimy je z odrastającymi właśnie prętami (współcześnie te idą już nie na lulki, a na laski lub „lufki” do papierosów) albo ze zgrubieniem, „łysą” główką na szczycie, bo jest właśnie po zbiorach, gdy całą plantację przycięto.

To, co zazwyczaj nazywamy przyjaźnią i przyjaciółmi, to są jeno znajomości i zażyłości zawiązane dla jakiejś okazji lub dogodności. W przyjaźni, o której mówię, zlewają się one i stapiają jedna z drugą w aliażu tak doskonałym, że zacierają i gubią bez śladu szew, który je połączył […]. „Bo to był on; bo to byłem ja”.
Michel de Montaigne

Warto również przeczytać...
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego
Cenimy państwa prywatność
Ustawienia ciastek
Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Więcej informacji znajdą państwo w polityce prywatności.
Dostosuj Tylko wymagane Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek
Dostosuj zgody
„Niezbędne” pliki cookie są wymagane dla działania strony. Zgoda na pozostałe kategorie, pomoże nam ulepszać działanie serwisu. Firmy trzecie, np.: Google, również zapisują pliki cookie. Więcej informacji: użycie danych oraz prywatność. Pliki cookie Google dla zalogowanych użytkowników.
Niezbędne pliki cookies są konieczne do prawidłowego działania witryny.
Przechowują dane narzędzi analitycznych, np.: Google Analytics.
Przechowują dane związane z działaniem reklam.
Umożliwia wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.

Brak plików cookies.

Umożliwia wyświetlanie reklam spersonalizowanych.

Brak plików cookies.

Zapisz ustawienia Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek