HOME

Księga Przyjaciół

Marcin Sabiniewicz Tutaj
Czy Miłosz wiedział o pojawieniu się samicy junko w Polsce dwa lata po napisaniu wiersza, w którym zawarł swojego rodzaju pakt z Kalifornią? Ten mały ptak musiał przefrunąć nad częścią kontynentu amerykańskiego, Atlantykiem i północną Europą, żeby dotrzeć na Hel. Pokonał tę samą drogę (tyle że w odwrotnym kierunku), którą miała przebyć (w snach, jako ćwiczenie z niemożliwości), żeby spotkać się z poetą jego pierwsza miłość, Gabriela Kunat, bohaterka wiersza "Elegia dla NN" z 1962 roku, napisanego po jej śmierci w tymże roku w Sopocie. O czym to wszystko świadczy? O niewidzialnej nici, jaką aż po dziś dzień junko spajają kontynenty i ludzkie losy? O tym, że ziemia nie jest domem dla ludzi i poruszać się po niej swobodnie mogą potomkowie gadów, ptaki, nie my? Oba pytania wywiedzione są z ducha Miłosza.
Katarzyna Kuczyńska-Koschany Pod tlenem – 55 sonetów (XXIX)
Rilke próbuje, jak się zdaje, wyrazić istotę przemijania. Wszyscy poeci, wszystkie poetki wszystkich czasów – to właśnie robią. Ostatnio, w przejmującym studium o umieraniu "Dunaj. Chyłe pola", rozpisanym na 58 cząstek, Małgorzata Lebda, notuje jakby mimochodem [...], zwracając się do walczącego ze śmiercią psa: „Jesteś jak wiersz – jeśli wiesz, o co mi / chodzi – wydarzeniem, które nie ma / końca”. Rilke czyni to w stylu wysokiego modernizmu, także poprzez umieszczenie w samym centrum ludzkiej vanitas niebywałej niepochwytności twórczego natchnienia, wzmacniając jeszcze tę niepochwytność uśmiechem dziewczęcym, samotnością o świcie, płomieniem świecy, światłem odbitym.
Mariusz Wilk Zazierkale Morozowa
Po powrocie do Kondy znalazłem za pieczką w pracowni akwaforty Morozowa z lat osiemdziesiątych z cyklu "Zaonieże". W pieczce dawno nie palono. Akwaforty trochę zwilgotniały. Przesuszyłem je w zachwycie, rozwieszając na ścianie. Najpierw tytułowa zaonieżska ilustracja "Dom na drzewie". Niczym mój "Dom nad Oniego" wrośnięty w wysoką topolę jakby chciał się wspiąć i ulecieć. Powyżej ptak w sieci, to niemożność odlotu. W koronie drzewa słuchamy bylin, siedząc w kiżance na gałęziach. Na sąsiednim drzewie pasie się koń. Drogą pomiędzy drzewami idzie zaonieżska babula. Jak gdyby z rybami się snuła. Toli baba? Toli rusałka? Toli surrealizm onieżski, toli oniryczne Zazierkale?
Jacek Hajduk Nad Owidiuszem (8)
Ameryka jest i pozostanie mitem. Jestem tu nie po to, by poznać ją taką, jaka jest naprawdę, ale by utwierdzić się w swoich o niej wyobrażeniach. [...] Owidiusz zrozumiał to lepiej i wcześniej niż inni. Jego "Metamorfozy" to nie tylko popis erudycji i językowej maestrii, ale też zwierciadło duszy. Każda przypowieść, każdy mit, z których utkał swoje opus magnum, to w istocie powtórzenie i przetworzenie czegoś, co u samego zarania nie było niczym wyjątkowym; stało się czymś właśnie takim dopiero za sprawą poezji.
Jan Zieliński Spod powieki (K)
Numer jubileuszowy z okazji pięćdziesięciolecia miesięcznika „W Drodze”. Już w pierwszym tekście, w rozmowie z roku 2006 z pierwszym redaktorem pisma, o. Marcinem Babrajem OP, pod z Majakowskiego wziętym tytułem "Żeby nas nie zatłukły kanarki" rewelacyjna dla mnie informacja o genezie tytułu pisma: „Chodziły mi po głowie różne pomysły. Długo myślałem o tytule związanym z prawdą, ale był on niewygodny ze względu na skojarzenia z moskiewską «Prawdą». Łacińska wersja «Veritas» kojarzyła się z PAX-em i jego wytwórnią świec i past do butów. Pewnego dnia wpadła mi w ręce powieść Jorisa-Karla Huysmansa «W drodze»". [...] Kto by pomyślał: autor dekadenckiej powieści "Na wspak" patronem poznańskiego pisma katolickiego.
Świadectwa Gustaw Herling-Grudziński „Medytacja Morandiego”
Sterling ma niezwykłe wyczucie martwej natury, jeśli np. pisząc o Morandim używa zwrotów „atmosfera nierzeczywistości” i „podniosła medytacja”, to wie dobrze, co robi. Nie waha się również napisać o „przedmiotach jakby przytulonych do siebie w swej samotności”. Morandi był przykuty do swej rodzinnej Bolonii, to zdecydowało o jego przywiązaniu do wazonów, flakonów, wymyślnych niekiedy naczyń kuchennych, jak w mieszczańskim krajobrazie domowym Holendrów. Martwe natury zależą w dużym stopniu od swoich „ojczyzn”.
Bohdan Paczowski Droga Morandiego
Jeśli punktem wyjściowym Mondriana była przestrzeń realna, a metą abstrakcyjna płaszczyzna jego obrazów, to Morandi wyruszył z teoretycznej przestrzeni „metafizycznej”, jaką malował około roku 1919 pod wpływem Giorgia de Chirico i Carla Carry, i dotarł do konkretnej przestrzeni swoich słynnych martwych natur. Przeniósł on jednak do niej metafizyczne napięcie i kontemplację, umiejąc za pomocą pokazania kilku prostych przedmiotów: zakurzonych butelek, wazonów, kubków, odsłonić nieraz ich utajoną najogólniejszą istotę i wyrazić wzniosłość godną Zurbarána.
Adam Zagajewski Morandi
Rzeczy czuwały nawet w nocy, / kiedy on spał i śnił o Afryce; / porcelanowy dzbanek, dwie konewki, / zielone butelki po winie, nóż. / Gdy on spał głęboko jak może zasnąć / tylko śmiertelnie znużony stwórca, / rzeczy śmiały się i bunt był blisko.
Józef Czapski O Morandim
Za pierwszym razem widziałem Morandiego na takiej małej wystawce; przyjaciele moi malarscy tam wystawiali — jeden jego obraz. Byłem olśniony. Jak ja za drugim razem widziałem Morandiego, obrazy jego ustawione tak, jak się zwykle ustawia, jeden obok drugiego, zrobiły na mnie o wiele mniejsze wrażenie. Bo naprawdę trzeba patrzeć na to tak, jak na obraz w kaplicy. Trzeba, by na każdy jego obraz świat stworzyć osobny, oddzielony od innych. I wtedy się tam wszystko znajduje. Ja mam wrażenie, że to jest bardzo wielki malarz. I że w naszych czasach powstał taki człowiek, który to wszystko osiągnął samym malarstwem... — ja mam wielki dla niego podziw.
Elżbieta Lempp Galeria jednej fotografii (64)
Tadeusz Różewicz lubił rozmowy z Albrechtem. Miał w zwyczaju dzwonić do niego, zwłaszcza, w ostatnich latach. Telefony, najczęściej, odbierał Albrecht. Ale zdarzało się, że ja podnosiłam słuchawkę. Tak było, któregoś dnia, w 2011. Pan Tadeusz zapytał wtedy, czy znam Baudrillarda i jego esej o fotografii. Autora nie znałam. Książkę zamówiłam a ważne cytaty zapisałam w mojej księdze „do zdań specjalnych”, np. ten: „Wraz z cyfrowym zwrotem cała fotografia analogowa, obraz pojmowany jako spotkanie światła odbijanego przez przedmiot ze światłem rzucanym przez spojrzenie, zostaje poświęcony, nieodwołalnie skazany”. Moje odczucia, jak pewnie większości użytkowników aparatów analogowych, były podobne.
Warto również przeczytać...
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego
„Księga Przyjaciół” jest czasopismem internetowym. Publikujemy w nim wiersze, szkice, wspomnienia, recenzje książek. Co tydzień „Księga” wzbogaca się o kolejne cztery wpisy zaprzyjaźnionych z nami autorów, którzy zechcieli podzielić się swoimi wrażeniami.

To, co zazwyczaj nazywamy przyjaźnią i przyjaciółmi, to są jeno znajomości i zażyłości zawiązane dla jakiejś okazji lub dogodności. W przyjaźni, o której mówię, zlewają się one i stapiają jedna z drugą w aliażu tak doskonałym, że zacierają i gubią bez śladu szew, który je połączył […]. „Bo to był on; bo to byłem ja”.
Michel de Montaigne

Autorzy
Cenimy państwa prywatność
Ustawienia ciastek
Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Więcej informacji znajdą państwo w polityce prywatności.
Dostosuj Tylko wymagane Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek
Dostosuj zgody
„Niezbędne” pliki cookie są wymagane dla działania strony. Zgoda na pozostałe kategorie, pomoże nam ulepszać działanie serwisu. Firmy trzecie, np.: Google, również zapisują pliki cookie. Więcej informacji: użycie danych oraz prywatność. Pliki cookie Google dla zalogowanych użytkowników.
Niezbędne pliki cookies są konieczne do prawidłowego działania witryny.
Przechowują dane narzędzi analitycznych, np.: Google Analytics.
Przechowują dane związane z działaniem reklam.
Umożliwia wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.

Brak plików cookies.

Umożliwia wyświetlanie reklam spersonalizowanych.

Brak plików cookies.

Zapisz ustawienia Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek